Browsed by
Kategoria: News

40 LAT OBRĄCZKOWANIA PTAKÓW W ROGOŹNIE

40 LAT OBRĄCZKOWANIA PTAKÓW W ROGOŹNIE

Dziś mija dokładnie 40 lat od zaobrączkowania przeze mnie pierwszego ptaka. W dniu 12 maja 1979  roku oznakowałem pisklę gawrona Corvus frugilegus w kolonii lęgowej znajdującej się wówczas w obecnym “Parku Wolności” w Rogoźnie, na który mówiło się wówczas “park koło rzeźni” albo “park koło gazowni”. Zaobrączkowałem tego dnia 24 pisklęta gawrona wspinając się po drzewach. Gawron był wówczas w naszym mieście gatunkiem licznie gniazdującym – kilkaset par w kilku koloniach lęgowych. Od ponad 20 lat już go w Rogoźnie nie ma. W bazie danych Centrali Obrączkowania w Gdańsku brak danych o obrączkowaniu ptaków w Rogoźnie przed tą datą, więc jest to nie tylko mój pierwszy zaobrączkawany ptak, ale również pierwszy dla Rogoźna. Dwa tygodnie później zaobrączkowałem w lesie “Olszyna” pisklęta drozda śpiewaka Turdus philomelos z dwóch gniazd. O jednym z tych drozdów dostałem pierwszą moją zagraniczną informację powrotną – 1.11.1980 zastrzelono go w Hiszpanii. W tym pierwszym roku sieci do odłowu ptaków były dla mnie pięknym ale nierealnym marzeniem. Pierwszy rok obrączkowania zamknął się wynikiem 206 ptaków z 23 gatunków i były to głównie pisklęta. Było wśród nich pisklę rycyka Limosa limosa – jak do tej pory jedyny zaobrączkowany przeze mnie osobnik tego gatunku.

Sezon obrączkarski 2018 to 11.271 ptaków z 87 gatunków. Do dnia dzisiejszego baza komputerowa Zespołu Obrączkarskiego ROGOŹNO zawiera dane o zaobrączkowaniu ponad 98.000 ptaków ze 148 gatunków. Na jesień br. planowana jest w Muzeum Regionalnym w Rogoźnie wystawa poświęcona 40-leciu obrączkowania ptaków w okolicach Rogoźna, na której można będzie zobaczyć zdjęcia, zbiorcze zestawienia akcji obrączkarskich, obrączki i sprzęt wykorzystywany w tej pracy. Na wystawę tę zapraszam już dziś wszystkich zainteresowanych tematem a zwłaszcza tych, którzy na przestrzeni tych 40 lat uczestniczyli w obrączkowaniu. Im właśnie pragnę na zakończenie podziękować za współpracę i wyrazić nadzieję, że chwile spędzone z ptakami mile zapisały się w ich pamięci.

Jerzy Dąbrowski

MÓJ ŁABĘDŹ W STOLICY

MÓJ ŁABĘDŹ W STOLICY

Łabędzie nieme Cygnus olor to ptaki długowieczne. W mojej dotychczasowej karierze obrączkarskiej oznakowałem ich 636. Od czasu do czasu nadchodzą informacje o sędziwych ptakach. Jedną z nich otrzymałem niedawno. W dniu 26 lutego 2019 r.  pani Fatima Hayatli odczytała obrączki noszone przez parę łabędzi niemych pływających na stawie w Łazienkach Królewskich w Warszawie. Samica z tej pary to “mój” łabędź, którego zaobrączkowałem 14 lutego 2000 r. na Jeziorze Durowskim w Wągrowcu. Była to wówczas samica w 2 kalendarzowym roku życia – jedno z trzech “brzydkich kaczątek” zaobrączkowanych tego dnia. W sumie w styczniu i lutym 2000 r. na Jeziorze Durowskim oznakowałem 44 łabędzie nieme. O wielu z nich otrzymałem informacje powrotne, czasem kilka razy, ale po znacznie krótszym czasie. Jeśli chodzi o opisywanego tutaj osobnika, to jest to pierwsza informacja powrotna. Odległość liniowa między miejscem zaobrączkowania i ponownego stwierdzenia, to 267 km. Dystans czasowy, to 6.952 dni, a prościej 19 lat i 12 dni.  Ptak ten znajduje się obecnie w 20 roku życia i jest pod tym względem moim numerem 2.

Jerzy Dąbrowski

NOWY REKORD ODLEGŁOŚCI

NOWY REKORD ODLEGŁOŚCI

W czasie przeglądania wielotysięcznych stad migrujących gęsi udało się odczytać obroże szyjne na pięciu osobnikach. Były to dwie gęsi zbożowe zidentyfikowane w stadzie koczującym nad Wełną w Cieślach oraz dwie gęsi zbożowe i jedna gęś białoczelna wypatrzone w stadzie żerującym na ściernisku po kukurydzy w Międzylesiu. Dwie gęsi zbożowe i gęś białoczelna otrzymały obroże na zimowiskach w Holandii a jedna gęś zbożowa na zimowisku w Saksonii (Niemcy). Ostatni ptak, to właśnie powód tego newsa. Była to gęś zbożowa oznakowana obrożą z nadajnikiem satelitarnym. Mieliśmy nadzieję, że poznamy dokładną trasę jej wędrówek, ale jak się okazało nadajnik nie działa. Mamy więc tylko wiadomości punktowe. My widzieliśmy tego osobnika w dniach 10, 11 i 12 marca br.

Zaobrączkowano go 8 sierpnia 2017 roku na wyspie Kolguyev na Morzu Barentsa (Rosja). W chwili obrączkowania była to dorosła samica; zapewne lęgowa na tym terenie. Miejsce to jest odległe od Rogoźna o 2 446 km w linii prostej. Jest to nowy rekord odległości (dla ptaka zidentyfikowanego na terenie Gminy Rogoźno) na kierunku północno-wschodnim.

Jerzy Dąbrowski i Bronisława Peplińska

PIERWSZA TAKA BOGATKA

PIERWSZA TAKA BOGATKA

Pisaliśmy wcześniej o dwóch naszych modraszkach Cyanistes caeruleus, zaobrączkowanych w okolicach Rogoźna w sezonie lęgowym (samica i pisklę), które poleciały na zimę na zachód Europy. Teraz otrzymaliśmy wiadomość o bogatce Parus major, która zrobiła to samo. Był to ptak zaobrączkowany 24.05.2018 r. na naszej powierzchni budkowej “OWCZEGŁOWY”, jako jedno z dziesięciu piskląt znajdujących się w budce nr 52 . Wcześniej, 9.05.2018 r., zaobrączkowaliśmy w tej budce samicę wysiadującą 12 jaj. Z otrzymanej informacji dowiadujemy się, że wyżej wspomniane pisklę, już jako samica w drugim kalendarzowym roku życia, zostało złapane i wypuszczone 24.02.2019 r. o godz. 16.00 w leśniczówce Westerwald koło miejscowości Wachstedt w Turyngii (Niemcy). Oba miejsca są odległe od siebie o 493 km w linii prostej, czas jaki upłynął od zaobrączkowania do ponownego stwierdzenia, to 276 dni. Ta informacja pokazuje, że część lęgowych u nas bogatek migruje na zimę na zachód Europy.

Sprawdziliśmy, czy wiemy coś o losach rodzeństwa naszej bogatki. Okazało się, że w czasie nocnej kontroli budek na powierzchni “OWCZEGŁOWY” przeprowadzonej 21.12.2018 r., kolejnego ptaka z przedmiotowego lęgu stwierdziliśmy w budce nr 54, czyli ok. 150 m od miejsca wylęgu. Tym razem był to samiec. Widać jemu znane jest powiedzenie “wszędzie dobrze ale w domu najlepiej”. W ciągu całej zimy 2018/19 na powierzchni “OWCZEGŁOWY” stwierdziliśmy 10 piskląt z ostatniego sezonu lęgowego w tym miejscu.

Ile trzeba się napracować, żeby uzyskać taką informację, która zmusza do zmiany poglądu na temat przemieszczania się ptaków? W całej historii obrączkowania ptaków w okolicach Rogoźna, do dnia 31.12.2018 r. zaobrączkowaliśmy 18.635 bogatek, w tym 8.957 piskląt. W samym roku 2018, z którego pochodzi opisywany ptak oznakowaliśmy 4.222 bogatki, w tym 2.387 piskląt.

Dziś (5.03.2019 r.))nadeszły  z Turyngii zdjęcia naszej bogatki z miejsca zimowania.

 Jerzy Dąbrowski i Bronisława Peplińska

BUDKI – KONIEC SEZONU ZIMOWEGO

BUDKI – KONIEC SEZONU ZIMOWEGO

W sobotę 23 lutego zakończyliśmy nocne kontrole budek lęgowych w sezonie zimowym 2018/2019. Wykonaliśmy po trzy kontrole na wszystkich dziewięciu powierzchniach, które badamy w zależności od powierzchni od 2 do 6 lat. Odbywały się one raz w miesiącu, tj. w grudniu, styczniu i lutym. Skontrolowaliśmy w sumie 441 budek lęgowych. W sumie dokonaliśmy 1.303 jednostkowe kontrole budek. W 724 przypadkach stwierdziliśmy obecność nocujących ptaków, co daje frekwencję 55,56%. Były to przede wszystkim bogatki Parus major oraz zdecydowanie mniej liczne kowaliki Sitta europaea, modraszki Cyanistes caeruleus i dzięcioły duże Dendrocopos major.

Kilka razy spotkaliśmy w budkach inne zwierzęta. Były to głównie myszy. Na zakończenie sezonu, w przedostatniej kontrolowanej budce czekała na nas niespodzianka. Po włożeniu ręki do budki, przeznaczonej dla dudka lub szpaka, poczułem palcami “futrzaka” większego niż mysz. Okazało się, że była to wiewiórka Sciurus vulgaris, która pozwoliła się sfotografować i pozostała w budce na resztę nocy.

Na godzinę przed kontrolą budek na powierzchni “BUDZYŃ” dokonaliśmy wymiany 8 starych budek, w których stwierdzaliśmy wcześniej przypadki drapieżnictwa kuny. Zastanawialiśmy się, czy któraś zostanie zajęta najbliższej nocy. Okazało się, że w dwóch z nich zostały zajęte. Nowe budki są znacznie głębsze, więc mamy nadzieję, że kuna nie zdoła dobrać się do ptaków. Zbliżający się sezon lęgowy pokaże, czy nasze oczekiwania się spełnią.

Wkrótce w “Artykułach” pełna analiza sezonu zimowego 2018/2019 w budkach lęgowych.

Jerzy Dąbrowski i Bronisława Peplińska

KOLEJNY “ŁABĘDŹ OGRODOWY”

KOLEJNY “ŁABĘDŹ OGRODOWY”

W sobotę 16 lutego br. otrzymaliśmy wiadomość od komendanta Straży Miejskiej w Rogoźnie o spacerującym w przydomowym ogrodzie łabędziu. Nie był to bynajmniej ogród sąsiadujący z rzeką lub jeziorem. Pojechaliśmy niezwłocznie pod wskazany adres i złapaliśmy tego nietypowego dla ogródka przydomowego ptaka. Była to dorosła samica łabędzia niemego Cygnus olor  w dobrej kondycji – ważyła 8,76 kg. Ptak został przewieziony nad Jezioro Rogozińskie i po zaobrączkowaniu wypuszczony na wolność.

To już trzeci łabędź, którego przyszło ewakuować z ogrodzonej posesji. Łabędź nie potrafi się poderwać do lotu z tak małej, ograniczonej płotem przestrzeni. Potrzebuje do tego celu “pasa startowego” o długości kilkudziesięciu metrów. Zastanawiamy się tylko, dlaczego ten osobnik wylądował w ogrodzie, w którym nie było jakiegokolwiek lustra wody. Jeden z poprzednich osobników wylądował w ogródku, do którego właściciel wypompowywał wodę z piwnicy, tworząc namiastkę sadzawki. Inny miał konkretniejszy powód – zderzył się z napowietrzną linią energetyczną i spadł na zagonek marchwi.

Jerzy Dąbrowski i Bronisława Peplińska

NIETYPOWA KONTROLA BUDEK

NIETYPOWA KONTROLA BUDEK

W niedzielny wieczór 27 stycznia br. przeprowadziliśmy nocną kontrolę ostatniej w tym miesiącu powierzchni “budkowej”. Była to powierzchnia “BUDZYŃ”. Pogoda nie rozpieszczała nas. Zaczęło się od delikatnej mżawki a skończyło na deszczu. Na szczęście  w międzyczasie nie padało. W pewnym momencie, po skontrolowaniu budki nr 57, w koronie buka usłyszeliśmy szamotaninę. Gdy zaświeciliśmy latarką, okazało się, że na drzewie wisi głową w dół myszołów. Ptak najprawdopodobniej znalazł się w smudze światła, gdy namierzaliśmy kolejną budkę i “przesiadł się” na zbyt cienkie gałązki, które nie utrzymały jego ciężaru. Myszołów jako ptak dzienny stracił orientację  i kurczowo trzymał się cienkich gałązek wisząc z rozpostartymi skrzydłami głową w dół. Nie mogliśmy go pozostawić w tej nienaturalnej dla niego pozycji. Przy pomocy naszej 4,5-metrowej drabiny sprowokowaliśmy ptaka do zmiany tego niekorzystnego położenia. Ku naszej radości myszołów sfrunął na ziemię, gdzie go z łatwością złapaliśmy. Po dokładnym obejrzeniu i pomiarach okazało się, że jest to młodociana samica. Ptak został zaobrączkowany i po przenocowaniu wypuszczony na wolność.

W czasie tej kontroli zerwały się w koronach drzew jeszcze dwa duże ptaki, ale udało się im przemieścić bezpiecznie na inne drzewa. Podobny przypadek miał już miejsce na tej powierzchni w minionych latach. Wtedy na kontroli była grupa młodzieży ze Szkoły Podstawowej w Budzyniu. Wówczas myszołów również siadł na ziemi, ale nie dał się złapać. Nocne myszołowy chyba zaczną być wizytówką budzyńskiej powierzchni budkowej. No i jeszcze krótko o budkach. W czasie styczniowej kontroli dziewięciu naszych powierzchni, zajrzeliśmy do 439 budek lęgowych. W 243 z nich nocowały ptaki. Daje to zasiedlenie 55,4%. W styczniu 2018 roku zasiedlenie było nieco wyższe i  wynosiło 58,8%. I to tyle o budkach, więcej w specjalnym artykule wkrótce.

Jerzy Dąbrowski i Bronisława Peplińska

NOWY ROK OBRĄCZKARSKI ROZPOCZĘTY

NOWY ROK OBRĄCZKARSKI ROZPOCZĘTY

W dniu 6 stycznia 2019 r. o godz. 1706 zaobrączkowaliśmy pierwszego w tym roku ptaka. Był nim samiec bogatki w drugim kalendarzowym roku życia nocujący w budce lęgowej nr 4 na powierzchni “BUCZYNA”. W czasie całej tej kontroli ptaki zajmowały 42 z 61 budek. Tylko 5 z nich nie miało jeszcze naszych obrączek.

Druga skontrolowana w nocy “powierzchnia budkowa”, to “MIKOŁAJEWO”. Tutaj ptaki zajmowały 28 z 45 budek – tylko 3 ptaki nie miały obrączek. W dniu 10 stycznia br. skontrolowaliśmy powierzchnię “OLSZYNA”. Tutaj zajętych było 30 z 55 budek. Zaobrączkowaliśmy 7 ptaków; reszta była już oznakowana. W czasie tej kontroli po raz pierwszy odnotowaliśmy przypadek nocowania tego samego ptaka na różnych powierzchniach. Jedna z bogatek nocująca w budce przy leśniczówce została zaobrączkowana 18.12.2018 w budce nr 3 na powierzchni “TARNOWO”. Obie budki oddalone są od siebie o 3,97 km. Kolejną powierzchnię “RUDKA” skończyliśmy przed godziną. Tutaj nocowały tylko bogatki, zajmując 18 z 27 budek. Pierwszy raz od początku nocnych kontroli nie zaobrączkowaliśmy ani jednego ptaka – wszystkie były już przez nas oznakowane. Była wśród nich samica lęgowa w 2018 roku i jedno z jej piskląt. Jak widać licznik obrączkarski ledwie drgnął do stanu “15”, ale za to uzyskaliśmy dziesiątki informacji powrotnych, a one są najważniejsze.

Jerzy Dąbrowski i Bronisława Peplińska

KONIEC ROKU OBRĄCZKARSKIEGO 2018

KONIEC ROKU OBRĄCZKARSKIEGO 2018

Dziś, tj. 31 grudnia 2018 o godz. 1615 zaobrączkowaliśmy ostatniego w tym roku ptaka. Był nim trznadel Emberiza citrinella którego zdjęcie zamieszczamy poniżej. Przez cały rok zaobrączkowaliśmy 11.271 ptaków z 86 gatunków. Jest to najwyższy wynik w historii Zespołu Obrączkarskiego ROGOŹNO. Nowy rekord jest wyższy o 2.254 od poprzedniego – z 2015 roku. Najliczniej obrączkowane były bogatki Parus major – 4.222 osobniki. Jest to oczywiście nowy rekord dla pojedynczego gatunku. Poprzedni został ustanowiony w 2003 roku przez dymówki Hirundo rustica i wynosił 2.633 zaobrączkowane ptaki. Drugim pod względem liczby zaobrączkowanych osobników w 2018 roku była dymówka Hirundo rustica – 1.985, a trzecim modraszka Cyanistes caeruleus – 1.059. No i jeszcze jeden tegoroczny rekord, czyli największa liczba ptaków zaobrączkowanych w jednym miesiącu. Jest nim maj 2018 w którym zaobrączkowaliśmy 2.705 ptaków. Poprzedni miesięczny rekord padł w maju 2015 roku i był niższy o 522 osobniki.

To tyle informacji na gorąco. Wkrótce w zakładce “OBRĄCZKOWANIA-POPRZEDNIE LATA” pojawią się szczegółowe dane liczbowe za rok 2018. Z cała pewnością w “ARTYKUŁACH” pojawi się szerszy opis naszych działań w kończącym się właśnie roku.

Wszystkim osobom odwiedzającym naszą stronę życzymy wszelkiej pomyślności w Nowym Roku !!!

Jerzy Dąbrowski i Bronisława Peplińska

SZTAFETA MODRASZEK

SZTAFETA MODRASZEK

Kolejny raz piszemy o modraszkach Cyanistes caeruleus. Tym razem chodzi o ptaki łapane przy karmniku w leśniczówce “BUCZYNA” w Łoskoniu. W czasie jednodniowego odłowu w dniu 4 marca 2017 r. Złapaliśmy tam 236 ptaków, w tym 108 bogatek i 92 modraszki. Wśród modraszek był ptak z niemiecką obrączką. Na informacje o okolicznościach jego zaobrączkowania czekaliśmy półtora roku. Ptak ten został zaobrączkowany jako lotny, po 2 kalendarzowym roku życia w Steinau am der Strabe koło Frankfurtu nad Menem, HESSEN, NIEMCY w dniu 04.02.2017 r., czyli 28 dni wcześniej. Odległość między miejscem zaobrączkowania i ponownego stwierdzenia jest równa 583 km.

Pół godziny po modraszce z niemiecką obrączką zaobrączkowaliśmy inną, o której prawie w tym samym czasie otrzymaliśmy informację powrotną z Łotwy.  Łotyszom zajęło to jednak tylko kilka dni. Ptak został schwytany w dniu 29.09.2018 r. w miejscowości PAPE – kilkadziesiąt metrów od brzegu Bałtyku. Odstęp czasu pomiędzy tymi dwoma informacjami wynosi 574 dni, a odległość jest równa 467 km.

Wszystko wskazuje na to, że obydwa ptaki przemieszczały się po tej samej trasie, a może nawet w jednym przelotnym stadzie. Odległość między skrajnymi punktami dla obu ptaków z uwzględnieniem punktu pośredniego w Łoskoniu wynosi 1.050 km.

Jerzy Dąbrowski i Bronisława Peplińska