Jezioro Kaliszańskie leży w szerzej pojmowanych okolicach Rogoźna (gmina Wągrowiec). Znajduje się zaledwie 16 km na północ, więc jest miejscem w które często jeździmy popatrzeć na ptaki. To największe okolicy jezioro przyciąga ptaki i zawsze jest szansa na zobaczenie czegoś ciekawego. O tegorocznych odłowach pisaliśmy już, a teraz o obserwacjach ciekawych i rzadko spotykanych gatunków dokonanych przez Bartosza Ziałę. W dniu 29.10.2023 r. udało mu się zaobserwować i uwiecznić młodocianego myszołowa włochatego Buteo lagopus. Ptak ten gniazduje na północy Europu. U nas pojawia się w okresie przelotów i w zimie. Pojedyncze osobniki obserwowane są regularnie. W rogozińskim muzeum można obejrzeć dwa osobniki tego gatunku.
Dzień 11.11.2023 r. był dla tego samego autora jeszcze ciekawszy. Na tafli jeziora udało się zobaczyć nura czarnoszyjego Gavia arctica i młodocianą berniklę obrożną Branta bernicla. Obydwa gatunki gniazdują na północy Europy, a u nas pojawiają się bardzo rzadko w czasie przelotów. Obydwa znajdują się na liście ptaków Gminy Rogoźno – pojedyncze obserwacje. W naszym muzeum można zobaczyć dorosłą berniklę obrożną.
W dniu 11 maja br nadeszły informacje powrotne, które pasują do tytułu i jeszcze jednego powiedzenia – “mieszane uczucia”. Gdy zobaczyłem, że są to informacje o pliszkach żółtych zaobrączkowanych w 2009 r., powiało sensacją – 14 lat! Okazało się, że te 14 lat, to czas po jakim te informacje dotarły do mnie po dacie odłowienia tych osobników w Hiszpanii.
Pliszkom pokonanie tego dystansu zajęło zaledwie 33 i 39 dni. Przyczyny tak późnego wprowadzenia tych obserwacji do systemu są dla mnie zagadkowe i trudne do zrozumienia, ale ważne że mamy te wiadomości. Trzecia informacja przebiła poprzednie, bo dotyczy potrzosa złapanego w 2007 roku, czyli 16 lat temu. Czwarta informacja pojawiła się kolejnego dnia i była mniej szokująca, bo dotyczyła trzcinniczka złapanego w Hiszpanii w 2020 roku. To tyle marudzenia; czas na konkrety.
PotrzosEmberiza schoeniclus zaobrączkowany 30.07.2006 r. w Cieślach, gm. Rogoźno jako lotny w 1 kalendarzowym roku życia. Ponownie schwytany i wypuszczony 7.11.2007 r. w miejscu określonym jako LAGUNA DE TINAJEROS koło Albacete w Hiszpanii. Dystans czasowy 465 dni, odległość w linii prostej 2.108 km.
Pliszka żółtaMotacilla flava zaobrączkowana 21.08.2009 r. (schwytana również 28.08.2009 r.) w Cieślach, gm. Rogoźno jako lotna w 1 kalendarzowym roku życia. Ponownie schwytana i wypuszczona 30.09.2009 r. w miejscu określonym jako BARRANCO CARRAIXET, ALBORAYA koło Walencji w Hiszpanii. Dystans czasowy 33 dni, odległość w linii prostej 1.979 km.
Pliszka żółtaMotacilla flava zaobrączkowana 28.08.2009 r. w Cieślach, gm. Rogoźno jako lotna w 1 kalendarzowym roku życia. Ponownie schwytana i wypuszczona 6.10.2009 r. w miejscu określonym jako DESEMBOCADUR RIO GUADIARO, SAN ROQUE koło Cadiz w Hiszpanii. Dystans czasowy 39 dni, odległość w linii prostej 2.533 km.
TrzcinniczekAcrocephalus scirpaceus zaobrączkowany 29.04.2020 r. w Cieślach, gm. Rogoźno jako lotny po 1 kalendarzowym roku życia. Ponownie schwytany i wypuszczony 30.09.2009 r. w miejscu określonym jako LA JANDA, VEJER BDE LA FRONTERA koło Cadiz w Hiszpanii. Dystans czasowy 85 dni, odległość w linii prostej 2.559 km.
Może gdzieś po notatnikach i bazach danych są kolejne takie zapomniane dane o ptakach z naszymi obrączkami? Będziemy cierpliwie czekać, z nadzieją, że żaden przypadek stwierdzenia ptaka z obrączką nie przepadnie bez wieści.
Lato jest okresem, kiedy nad Jeziorem Rogozińskim pojawia się sporo mew. Są to głównie śmieszki Chroicocephalus ridibundus i mewy białogłowe Larus cachinnans. Ptaki odpoczywają najczęściej na dwóch pomostach żeglarskich, gdzie łatwo można je obserwować.
Od czasu do czasu trafiają się osobniki z obrączkami i o trzech takich jest ten artykuł. Po otrzymaniu informacji o odczytanych w 2022 roku plastikowych znacznikach okazało się, że 27 sierpnia przebywały równocześnie na jednym pomoście dwie mewy białogłowe zaobrączkowane w tym samym miejscu, czyli jak wynika z satelitarnego zdjęcia, na wyspie chyba zalanej żwirowni w miejscowości Jeziórko koło Grębowa w podkarpackiem. Odległość w linii prostej między miejscem zaobrączkowania a Rogoźnem to 414 km.
Jeden z ptaków 4.05.2019 r. jako samiec po 4 kalendarzowym roku życia, czyli w pełni dojrzały i zapewne lęgowy. Drugi 5.06.2022 r. jako pisklę, czyli wizyta w Rogoźnie miała miejsce w czasie pierwszej jego wędrówki po opuszczeniu kolonii lęgowej. Może obecność tych dwóch osobników jest przypadkowa, a może to ojciec z dzieckiem?
Trzecią mewą białogłową z tego miejsca jest osobnik stwierdzony w Rogoźnie 1.09.2020 r. a zaobrączkowany 7.06.2020 r. jako pisklę.
Czwarta mewa białogłowa z Grębowa została stwierdzona 20.08.2023 r. Był to osobnik zaobrączkowany jako pisklę w dnia 11.06.2023 r. – zdjęcie poniżej.
Zbliża się rocznica zaobrączkowania naszej pierwszej gęgawy Anser anser i chcemy podzielić się wiadomościami o tym ptaku. Oznakowaliśmy go 13 czerwca 2020 r. na stawie w Boguniewie. Ptak dostał standardową obrączkę metalową i kolorową, numerowaną obrożę na szyję. Pierwszy raz widziałem ją po ośmiu dniach w Boguniewie, gdzie pływała w towarzystwie rodziców i drugiego pisklęcia.
W dniu 2.09.2020 r. Adam Loręcki zaobserwował i sfotografował naszą gęgawę w okolicach Jeziora Kaliszańskiego. Przebywała tam w stadzie ok. 120 gęgaw. W tamtym miejscu widziano ją jeszcze dwukrotnie.
W dniu 30.09.2020 r. widziałem ją na Jeziorze Łęgowskim, gdzie przebywała w dużym zgrupowaniu gęsi. Tutaj i na polach koło pobliskiej Długiej Wsi widywano ją wielokrotnie aż do 17.01.2021 r.
Kolejnym miejscem, w którym zaobserwowano tego ptaka jest Rościnno koło Skoków – była tam 11.02.2021 r. Ostatni etap pierwszej wędrówki naszej gęgawy, to powrót na rodzinny staw. Damian Leligdowicz zaobserwował ją tam 28.02.2021 r. Jak widać na poniższej mapce nie oddaliła się zbytnio od Boguniewa i powróciła szczęśliwie, choć jest ptakiem łownym i mogła skończyć jako obiad.
Widujemy ją za każdym razem, kiedy przejeżdżamy przez Boguniewo. W dniu 28.04.2021 r. widziałem ją w towarzystwie pary dorosłych gęgaw wodzących tegoroczne pisklęta – może to jej rodzice?
Tuż przy moście na obwodnicy Wągrowca, na Jeziorze Łęgowskim od wielu lat gniazdują setki par śmieszek Chroicocephalus ridibundus. W dniu 30.06.2020 r. zaobrączkowaliśmy tam 51 piskląt. Pięćdziesiąt z nich, poza obrączkami stalowymi otrzymało na drugą nogę plastikowe znaczniki, które znacznie ułatwiają identyfikację ptaka. Pierwszych kilka odczytów obrączek dokonano na miejscu obrączkowania ok. połowy lipca, zanim ptaki uzyskały zdolność do lotu.
W listopadzie nadeszła pierwsza „prawdziwa” informacja powrotna. Jedną z oznakowanych na Jeziorze Łęgowskim śmieszek znaleziono 6.11.2020 r., niestety martwą, w Hiszpanii, w miejscowości Santander nad Zatoką Baskijską. Miejsce to odległe jest od Jeziora Łęgowskiego o 1.862 km w linii prostej.
Kilka dni później otrzymaliśmy wiadomości o innym ptaku z tej samej kolonii. W dniu 30.11.2020 r. dwukrotnie zidentyfikowano go na Jeziorze Maltańskim w Poznaniu. W tym przypadku odległość wynosi tylko 46 km. Kolejne odczyty tego osobnika pochodzą z 17 i 21.12.2020 r. również z Jeziora Maltańskiego.
W styczniu nadeszła kolejna informacja powrotna o innym ptaku. W dniu 9.01.2021 r. zaobserwowano go i sfotografowano w stolicy Francji – Paryżu. Odległość w linii prostej od miejsca zaobrączkowania wynosi 1.123 km. Ptak ten był w lipcu dwukrotnie zaobserwowany w kolonii lęgowej na Jeziorze Łęgowskim, gdzie również został sfotografowany.
Jez. Łęgowskie 10.07.2020. Fot. A. Loręcki
Paryż 9.01.2021. Fot. D. T.
Czekamy na kolejne powiadomienia o spotkaniach naszych “kolorowych” śmieszek.
Jerzy Dąbrowski, Damian Leligdowicz, Bronisława Peplińska
Właśnie skończyliśmy pierwszą tej zimy nocną kontrolę naszych budek lęgowych, więc czas na krótką relację. W grudniu 2020 r. skontrolowaliśmy budki lęgowe na jedenastu powierzchniach w okolicach Rogoźna, Budzynia, Chodzieży, Kaczor i Wągrowca. To kolejna zima, kiedy grudniowe kontrole odbywały się w warunkach raczej jesiennych i temperaturą około zera. Niestety panująca pandemia COVID-19 wykluczyła z udziału w kontrolach młodzież. Skontrolowaliśmy w sumie 619 budek lęgowych. W 432 stwierdziliśmy 437 nocujących ptaków, co daje zasiedlenie 69,8%. Jest to wynik zbliżony do grudnia 2017 i 2018. Na poszczególnych powierzchniach zasiedlenie było w granicach 44,2 – 85,2%. Dominantem jak zwykle była bogatka – 61,3% zasiedlonych budek. Duży udział miał też kowalik – 25,2%. Trzecia co do liczebności była modraszka – 9,3% . Stwierdziliśmy również nocowanie dzięciołów dużych i średnich i mazurków. Po raz pierwszy spotkaliśmy nocujące strzyżyki.
Dzięcioł średni.
Strzyżyk.
Kowalik. Nr 12.000/2020
Normą jest nocowanie w budkach pojedynczych osobników. Wyjątek od tej reguły stanowią mazurki i strzyżyki. W grudniu 2020 r. stwierdziliśmy podwójne nocowanie mazurków – 4 razy i strzyżyków – 1 raz. Z 437 skontrolowanych ptaków, 140 nosiło już nasze obrączki, a pozostałe 297 zostało oznakowane po raz pierwszy. Tak wyglądało to dla poszczególnych gatunków.
Nazwa polska
Nazwa łacińska
Liczba
Bogatka
Parus major
158 + 107 retrapów
Kowalik
Sitta europaea
92 + 17 retrapów
Modraszka
Cyanistes caeruleus
28 + 12 retrapów
Mazurek
Passer montanus
10 + 1 retrap
Dzięcioł duży
Dendrocopos major
5 + 3 retrapy
Dzięcioł średni
Dendrocopos medius
2 + 0 retrapów
Strzyżyk
Troglodytes troglodytes
2 + 0 retrapów
Jak widać z powyższego zestawienia, najbardziej przywiązane do terenu są bogatki – aż 40,4% odłowionych osobników zostało zaobrączkowanych w miejscu ich stwierdzenia. Ten sam udział dla modraszki wyniósł 30,0%, a w przypadku kowalika tylko 15,6%. Wszystko wskazuje na to, że znaczna część kowalików, to ptaki przylatujące do naszych budek po sezonie lęgowym. Pytanie tylko skąd?
Nowym aspektem pracy tej zimy było znakowanie samców bogatek dodatkowymi kolorowymi obrączkami. Tak oznakowanych zostało w grudniu 151 osobników. “Kolory otrzymały zarówno ptaki noszące już metalowe obrączki, jak i te obrączkowane po raz pierwszy. Po co? W okresie lęgowym łapiemy dużo samic bogatek w czasie wysiadywania jaj lub karmienia piskląt. Samców udało się w tym czasie (przez wszystkie lata badań) złapać <5. W czasie obrączkowania piskląt widzimy często zaobrączkowane samce niepokojące się w pobliżu budki. Obrączki metalowej nie da się niestety w takich okolicznościach odczytać. Mamy nadzieję, że obrączki kolorowe z uwagi na krótki kod zawierający dwie cyfry i jedną literę uda się bez większych problemów odczytać. Powinno to dać możliwość porównania zimowego i lęgowego zgrupowania samców tego gatunku.
Bogatka z kodem “01A” w Wełnie.
Mikołajewo 6.12.2020 r.
Bogatka z kleszczem – 6.12.2020 r.
Pierwszy raz w czasie zimowej, nocnej kontroli natrafiliśmy na ptaka z żywym kleszczem, i to jakim dorodnym. To kolejny dowód na ocieplanie się klimatu. Kleszcz został usunięty i unicestwiony.
W sześciu budkach spotkaliśmy ssaki: w pięciu myszy, a w jednej wiewiórkę. Poza tym 17 budek nie nadawało się na noclegowisko ptaków, ponieważ znajdowały się w nich gniazda owadów (całkowicie zabudowane wnętrze), w tym 14 szerszeni i 3 innych os. Wszystkie zostały wyczyszczone, co umożliwi ptakom ich wykorzystanie.
Gniazdo szerszeni.
Gniazdo innych os.
Tej zimy planujemy wykonać jeszcze dwie kontrole, tj. w styczniu i lutym.
Na przełomie października i listopada 2019 r. byliśmy na wycieczce w Izraelu. Głównym celem wycieczki było oczywiście zwiedzanie miejsc związanych z historią Ziemi Świętej i poznawanie współczesnego państwa Izrael. Przy okazji, co zostało niezwłocznie zauważone przez pozostałych uczestników, staraliśmy się wypatrywać i w miarę możliwości uwieczniać elementy flory i fauny – zwłaszcza ptaki. Spotkaliśmy tam znane nam z Polski gatunki ptaków, min.: bogatkę Parus major, modraszki Cyanistes caeruleus, dudka Upupa epops, dymówki Hirundo rustica, pliszki siwe Motacilla alba, bociany białe Ciconia ciconia, wrony siwe Corvus cornix i żurawie Grus grus.
Wrony siwe w Hajfie
Żurawie (260) nad Górą Oliwną
W czasie przejazdów, przez okna autokaru, udało nam się wypatrzeć siedzącego na krzewie, tuż przy drodze kaniuka Eleanus caeruleus oraz czajkę szponiastą Vanellus spinosus. W miastach widywaliśmy bardzo liczne bilbile arabskie Pycnonotus xanthopygos, majny brunatne Acridotheres tristis, synogarlice senegalskie Streptopelia senegalensis. Udało się też dwukrotnie spotkać aleksandretty obrożne Psittacula krameri.
Synogarlica senegalska
Aleksandretta obrożna
Nad Jeziorem Galilejskim, w nadbrzeżnych szuwarach udało się sfotografować: czaplę modronosą Ardeola ralloides, czaplę nadobną Egretta garzetta i kormorany małe Phalacrocorax pygmaeus. To szczególnie ciekawe doświadczenie, ponieważ te trzy gatunki sporadycznie pojawiają się w Polsce.
Czapla modronosa
Czapla modronosa
Czapla nadobna
Kormoran mały
Kormoran mały
Kormorany małe
Na terenach przyległych do Jeziora Galilejskiego obserwowaliśmy min.: mnichy nizinne Mylopsitta monachus, nektarnika palestyńskiego Cinnyris osea i sójkę z podgatunku Garrulus glandarius atricapillus.
Mnicha nizinna
Mnichy nizinne
Całkowicie odmienne środowisko zastaliśmy na Pustyni Judzkiej, gdzie byliśmy w twierdzy Massada. Najbardziej widoczne były tutaj: czarnotki arabskie Onychognathus tristramii, jaskółki skalne Ptyonoprogne rupestris i kruki kuse Corvus rhipidurus. Udało się też wypatrzeć pojedyncze: szareczkę czarnosterną Cercomela melanura i białorzytkę saharyjską Oenanthe leucopyga.
Czarnotek arabski – samiec
Czarnotek arabski – samica
Kruk kusy
Kruk kusy
Białorzytka saharyjska
Białorzytka saharyjska
Szareczka czarnosterna
Szareczka czarnosterna
To tyle obserwacji i zdjęć zrobionych “przy okazji”. Może kiedyś uda się powtórzyć taki wyjazd, ale z tematem przewodnim “ptaki”.
Na koniec warto przypomnieć, że w 2015 r. w Izraelu, na stawach rybnych nad Jordanem, na południe od Jeziora Galilejskiego w stadzie ok. 11.000 bocianów białych zaobserwowano min. boćka zaobrączkowanego przez nas w gnieździe w Dziewczej Strudze zaledwie 56 dni wcześniej.
Podobnie jak w ubiegłym roku policzyliśmy ptaki przebywające na 8 jeziorach Gminy Rogoźno. Znów udało się to zrobić w jeden dzień – 16.11.2019 r. w godzinach 800 – 1600. Pogoda: bez opadów (gdy o 730 ruszaliśmy z Rogoźna na punkt początkowy pod Skokami padało) i nawet w drugiej części dnia słonecznie, prawie bezwietrznie. Temperatura ok. 10 0C.
Jezioro Nienawiskie Duże – 4 ptaki z 1 gatunku:
– krzyżówka (Anas platyrhynchos) – 4.
Jezioro Nienawiskie Małe – 72 ptaki z 2 gatunków:
– krzyżówka (Anas platyrhynchos) – 71,
– gągoł (Bucephala clangula) – 1.
Tegoroczny wynik zdecydowanie odstaje od poprzednich trzech lat, a nawiązuje do lat wcześniejszych. Największe zgrupowania ptaków wodnych stwierdzono na: Jez. Budziszewskim, Jez. Prusieckim i Jez. Rogozińskim. Były one właściwie identyczne; zważywszy ewentualne błędy przy liczeniu dużych stad krzyżówek. Największą różnorodność gatunkową stwierdzono na dwóch największych jeziorach, tj. Jez. Rogozińskim i Jez. Budziszewskim. Zdecydowanym dominantem była krzyżówka – 91,2% wszystkich ptaków. Daleko za nią znalazł się kormoran – 7,2%. Pozostałe gatunki nie przekraczały liczby 10 osobników na wszystkich jeziorach łącznie. Gatunkiem stwierdzonym po raz pierwszy na listopadowych liczeniach była mewa białogłowa – dorosły osobnik.
Bociany białe opuściły już swoje tereny lęgowe i udały się na afrykańskie zimowiska. Warto więc podsumować miniony sezon lęgowy. Jak każdego roku z niepokojem oczekiwaliśmy na zajmowanie kolejnych gniazd. Przede wszystkim czekaliśmy na powrót dwóch ptaków noszących obrączki. Niezawodnie na gniazdo w Mikołajewie wrócił samiec z naszą obrączką założoną 13.04.2010 roku w Cieślach. Był to osobnik po rehabilitacji w poznańskim ZOO. Osobnik ten od 2014 roku wyprowadza tutaj lęgi. W tym roku samica zniosła aż sześć jaj. Niestety 2 jaja zostały wyrzucone. Taki sam los spotkał dwoje z czwórki piskląt i ostatecznie para dochowała się tylko 2 potomków. Jak widać na załączonym zdjęciu, rodzice przynosili do gniazda nadmiar pokarmu więc raczej nie jego brak był powodem wyrzucenia dwójki piskląt.
Tak duże zniesienia są wielką rzadkością. W mojej przygodzie z bocianami jest to trzeci przypadek. Dwa wcześniejsze odnotowałem w bardzo dobrym dla bocianów 1981 roku. W Nienawiszczu (gm. Rogoźno) 11 czerwca było 5 piskląt i 1 jajo – dziś już w Nienawiszczu gniazda nie ma. W tym samym roku, 4 lipca w Raczynie koło Szamocina, pośród nadnoteckich łąk, zaobrączkowałem sześć młodych. Był to pierwszy przypadek zaobrączkowania tak dużego lęgu w Polsce.
Nie pojawił się niestety oznakowany bociek, który tworzył w ubiegłym roku parę lęgową w Gościejewie PGR (w tym roku były tam dwa ptaki bez obrączek), a w 2017 roku parę w Tarnowie. Okazało się później, że przebywał gdzieś w okolicy, ponieważ Artur Lange zaobserwował go w Tarnowie 16.08.2019 r. Najwidoczniej osobnik ten wciąż nie może zdecydować się na stały adres. Choć ma już siedem lat.
Ostatecznie pary bocianów zajęły na terenie Gminy Rogoźno 8 gniazd. Pojedyncze ptaki widywane były również na innych gniazdach, ale nie znalazły partnerów.
W czerwcu w 5 z 8 zajętych przez pary lęgowe gniazdach było 15 młodych bocianów, w tym: Dziewcza Struga – 0, Międzylesie – 4, Budziszewko – 3, Gościejewo “Dębiniec” – 3, Owieczki -3, Ruda – 0, Gościejewo „Folwark” – 2, Gościejewo PGR – 0. Jedenaście piskląt otrzymało obrączki, które umożliwią w przyszłości ich identyfikację.
Budziszewko
Międzylesie
Owieczki
Gościejewo “Folwark”
Jak zwykle przekroczyliśmy nieco granice Gminy Rogoźno i zaobrączkowaliśmy pisklęta w gniazdach w: Budzyniu (ul. Wągrowiecka) – 2, Budzyniu (ul. Chodzieska) – 2, Długiej Goślinie – 3, i Mikołajewie – 2.
Budzyń, ul. Wągrowiecka.
Długa Goślina.
Budzyń, ul. Chodzieska.
Niestety nie wszystkim pisklętom udało się szczęśliwie opuścić gniazda. W czasie obrączkowania piskląt w Budziszewku okazało się, że jeden ptak jest „przywiązany” do gniazda. Pisklę włożyło nogę w sznurek wbudowany w wyściółkę gniazda. Wielokrotna zmiana pozycji spowodowała zaciśnięcie się pętli wokół podudzia i obcięcie miękkich tkanek aż do kości. Dodatkowo noga w stawie kolanowym została zdeformowana. Takie urazy są nieuleczalne, w związku z czym ptaka odcięto ale pozostawiono w gnieździe „naturalnemu losowi”. Okazało się, że dorosłe ptaki niezwłocznie wyrzuciły kalekiego potomka z gniazda. Z pewnością próbowały to uczynić już wcześniej ale sznurek mocujący pisklę go gniazda na to nie pozwalał.
Ostatecznie więc sukces lęgowy odniosło w Gminie Rogoźno 5 z 8 par lęgowych. Wyprowadziły one w sumie 15 młodych. Tak więc sukces lęgowy (liczba młodych na parę, która przystąpiła do lęgu) wyniósł 1,9 młodego.
W trakcie minionego sezonu otrzymaliśmy wiadomości powrotne o 3 naszych bocianach białych:
ptaka zobrączkowanego jako pisklę 20.06.2018 r. w Międzylesiu zaobserwowano 9 maja 2019 r. w Tronari w Rumunii (1.078 km od gniazda) w stadzie 45 osobników;
ptaka zobrączkowanego jako pisklę 26.06.2018 r. w Budzyniu zaobserwowano 11 sierpnia 2019 r. w Kawęczynie koło Wrześni (65 km od gniazda) w stadzie 50-60 osobników;
ptaka zobrączkowanego jako pisklę 26.06.2019 r. w Gościejewie znaleziono martwego z połamanymi nogami 27.07.2019 r. w odległości 1 km od gniazda.
Budzyń 26.06.2018 r.
Gościejewo 27.07.2019 r.
W dniu 19 czerwca br. Na łąkach nadrzecznych w Cieślach udało mi się odczytać treść obrączki noszonej przez jednego z trzech przebywających tam bocianów. Był to osobnik zaobrączkowany jako pisklę (jedynak) 4.07.2014 r. we wsi Chlebowice koło Boleszowic (woj. zachodniopomorskie) odległej o 169 km od Ciesiel. Miejmy nadzieję że w przyszłości zajmie któreś z gniazd w okolicach Rogoźna.
Podsumowując kolejny sezon lęgowy, trzeba stwierdzić, że niestety sytuacja bocianów białych na naszym terenie nie ulega poprawie. Wciąż puste są stare gniazda w Rogoźnie, Studzieńcu, Boguniewie, Tarnowie, Pruścach oraz przygotowane dla tych ptaków sztuczne platformy w Owczegłowach, Cieślach, Nienawiszczu, Parkowie. W lipcu br. para bocianów zbudowała nowe gniazdo w Gościejewie koło szkoły. Najprawdopodobniej były to ptaki z gniazda w Rudzie, w którym nie odniosły sukcesu lęgowego. Spore poruszenie wywołała też para bocianów, która w sierpniu przez kilka dni siadała na gnieździe w Rogoźnie i rozbudziła nadzieję na zasiedlenie tego gniazda. Oby na wiosnę okazało się, że nadzieja ta spełni się.
Na koniec pragnę podziękować wszystkim, których zaangażowanie pozwoliło na zebranie powyższych informacji i zaobrączkowanie kolejnych 20 piskląt, a byli to (w porządku alfabetycznym): Dariusz Gracz, Bronisława Peplińska, Ryszard Robowski, Jerzy Zdanowski.
Właśnie skończyliśmy pierwszą tej zimy nocną kontrolę naszych budek lęgowych, więc czas na krótką relację. To już czwarta zima, kiedy regularnie kontrolujemy nasze budki lęgowe na ośmiu powierzchniach w okolicach Rogoźna i Budzynia. Tegoroczne grudniowe kontrole odbywały się w warunkach raczej jesiennych i temperaturą około zera. W jednej z kontroli uczestniczyli uczniowie Szkoły Podstawowej w Budzyniu.
Skontrolowaliśmy w sumie 392 budki lęgowe. W 279 stwierdziliśmy nocujące ptaki, co daje zasiedlenie 71,17%. Jest to wynik zbliżony do grudnia 2017. Wówczas zasiedlonych było również 279 budek lęgowych. Skontrolowaliśmy jednak o 10 budek więcej, więc zasiedlenie wyszło nieco niższe, tj. 69,40%. Dominantem była oczywiście bogatka – 67% zasiedlonych budek. Duży udział miał też kowalik – 24%. Nocowały również modraszki – 5% i dzięcioły duże – 4%. Z 276 skontrolowanych ptaków (trzem bogatkom udało się uciec) 129 nosiło już nasze obrączki, a pozostałe 147 zostało oznakowane. Tak wyglądało to dla poszczególnych gatunków.
Nazwa polska
Nazwa łacińska
Liczba
Bogatka
Parus major
72 + 112 retrapów
Kowalik
Sitta europaea
55 + 12 retrapów
Modraszka
Cyanistes caeruleus
9 + 5 retrapów
Dzięcioł duży
Dendrocopos major
11 + 0 retrapów
Jak widać z powyższego zestawienia, najbardziej przywiązane do terenu są bogatki – aż 61% odłowionych osobników zostało zaobrączkowanych w miejscu ich stwierdzenia. W przypadku kowalika retrapy stanowiły tylko 18%. Wszystko wskazuje na to, że znaczna część kowalików, to ptaki przylatujące do naszych budek po sezonie lęgowym. Pytanie tylko skąd? Potwierdzeniem tej koncepcji wydaje się być również udział obu gatunków w zasiedleniu budek w sezonie lęgowym i zimowym.
Nazwa polska
Nazwa łacińska
Udział w lęgach 2018
Zasiedlenie grudzień 2018
Bogatka
Parus major
77%
67%
Kowalik
Sitta europaea
3%
24%
Oczywiście w kwestii pochodzenia retrapów nic się nie zmieniło, co oznacza, że wszystkie zostały zaobrączkowane na tych powierzchniach, na których je teraz stwierdziliśmy. Sporo było osobników zaobrączkowanych jako pisklęta, ale o tym w podsumowaniu całej zimy. Jeśli chodzi o wiek kontrolowanych ptaków, to też tylko o najstarszych:
ptaki z lęgów 2014 – 1 bogatka,
ptaki z lęgów 2015 lub wcześniejszych – 2 bogatki, 1 modraszka i 1 kowalik,
ptaki z lęgów 2015 – 5 bogatek.
Po tej pierwszej kontroli najbardziej utkwiły nam w pamięci informacje o jednym z kowalików w powierzchni “Olszyna”. Stwierdziliśmy go w tej samej budce, w której nocował w grudniu 2017 r. Jest to samica, która została zaobrączkowana jako pisklę w maju 2017 roku w innej budce oddalonej o 600 m na północ. W maju bieżącego roku złapaliśmy ją przy 7 pisklętach w budce sąsiadującej z “zimową rezydencją”. W czasie opisywanej kontroli jedno z jej tegorocznych piskląt (samca) stwierdziliśmy 700 m na południe od budki w której przyszedł na świat. Ciekawe, czy poznamy jeszcze więcej losów tej rodzinki?
Na zakończenie wspomnę tylko, że w dwóch budkach znajdowały się gniazda myszy wielkookiej leśnej, w tym jedno z 4 osobnikami. W minionych latach było ich nieco więcej. Kilka budek było też całkowicie wypełnionych gniazdami szerszeni, które usunięto, więc ptaki będą miały je teraz do dyspozycji.
Gniazdo myszy…
…i jeden z lokatorów.
Gniazdo szerszenia.
Cały czas nasze budki są obiektem zainteresowania dzięciołów, które powiększają otwory wlotowe. Cele są dwa: znajdujące się w nich pożywienie, czyli jaja, pisklęta i dorosłe ptaki oraz miejsce nocowania. Staramy się ograniczyć ten proceder wzmacnianiem otworów wlotowych blachami. Okazuje się to skuteczne, ale determinacja niektórych dzięciołów wprawiła nas w osłupienie. W czterech przypadkach blachy zostały uszkodzone. Na zdjęciu dwie z nich.