Browsed by
Autor: Jerzy Dąbrowski

CIEŚLE-UJŚCIE MAŁEJ WEŁNY 11-14.08.2025 R.

CIEŚLE-UJŚCIE MAŁEJ WEŁNY 11-14.08.2025 R.

Łapanie w trzcinowisku pomiędzy starorzeczem a rzeką Wełną. Łan trzcin jest w tym roku bardzo gęsty. O dziwo, prawie nie było kolczurki klapowanej, która wygniatała całe połacie trzcin. Nieliczne okazy zostały usunięte.

Odłowy prowadziliśmy przez 3 wieczory 1 cały dzień i 3 poranki. Złapało się 165 ptaków z 20 gatunków, w tym 15 retrapów. Zdecydowanym dominantem był trzcinniczek. Noclegowiska, które w minionych latach były dla tego miejsca charakterystyczne, jak dotąd są słabe. Dymówek, mimo wabienia, złapało się bardzo mało. Niewykluczone, że  jest to wynik działania służb weterynaryjnych, które prowadzą działania mające na celu “wyrzucenie” dymówek z budynków inwentarskich będących głównym miejscem odbywania lęgów przez te ptaki. Ptakami łapania były: bączek – najmniejsza z naszych czapli i podróżniczek.

Pełna lista odłowu przedstawia się następująco:

Jeśli chodzi o retrapy, to wszystkie, z wyjątkiem jednego, zostały zaobrączkowane tutaj w następujących terminach:

  • VII-VIII 2025 – 2 w tym: 1 trzciniak, 1 rokitniczka, 2 trzcinniczki, 1 piecuszek, 1 modraszka i 1 dymówka,
  • VI 2025 – trzcinniczki,
  • IV 2025 – rokitniczka,
  • VII 2024 –  2 trzcinniczki,
  • I 2023 – modraszka,
  • VII 2022 – trzcinniczek.

Ten jeden inny, to dymówka zaobrączkowana na zbiorowym noclegowisku na Jez. Rogozińskim (odległość 1,56 km) w dniu 19.07.2022 r., jako dorosła samica.

Jerzy Dąbrowski i Bronisława Peplińska

 

NA RATUNEK PUSTUŁKOM

NA RATUNEK PUSTUŁKOM

W dniu 9 czerwca br. otrzymałem od weterynarza wiadomość, że patrol policji przywiózł z Boguniewa, gm. Rogoźno pisklę ptaka drapieżnego. A oto ilustracja załączona do wiadomości.

Jak widać jest to pisklę pustułki Falco tinnunculus, w wieku wykluczającym jakiekolwiek samodzielne przemieszczeni się. Po uzyskaniu od patrolu policji dokładnego adresu posesji z której ptaka zabrano, pojechaliśmy na miejsce, żeby zlokalizować gniazdo z którego ptak wypadł. Okazało się, że pustułki gniazdują na rancie niedokończonego ocieplenia budynku jednorodzinnego. Wróciliśmy do Rogoźna po odpowiednią drabinę i po wejściu na nią ukazał się taki oto piękny widok. Pierwszy raz widziałem tak umiejscowione “gniazdo” pustułki. Grubość styropianu – 10 cm, a w niecce gniazdowej 6 piskląt. Ptaki wyjęliśmy i zaobrączkowaliśmy; rodzice nie ujawnili się.

Kolejny dzień przyniósł, teraz już bezpośrednio na mój telefon, zgłoszenie o wypadnięciu jednego z piskląt. To zrozumiałe, że młode żebrzące rodziców o pokarm rozpychają się, i przy takim umiejscowieniu “gniazda” łatwo o upadek. Postanowiliśmy zmodyfikować miejsce lęgowe poszerzając krawędź o 20 cm, mocując do dachu deskę.

Kolejne zgłoszenie o kłopotach otrzymaliśmy 22 czerwca br. – jeden z ptaków znów wylądował na ziemi. Jak widać na poniższym zdjęciu, była to z pewnością próba wylotu. Podlot wrócił pod dach, włożony dyskretnie, żeby nie pokazywać się i nie płoszyć rodzeństwa. Na tym skończyła się przygoda z pustułkami w Boguniewie – przynajmniej na ten rok.

 

Jerzy Dąbrowski i Bronisława Peplińska

CIEŚLE-STAW 4-9.08.2025 R.

CIEŚLE-STAW 4-9.08.2025 R.

Wiosenne łapanie w trzcinowiskach nad stawem w dolinie Wełny. Dodatkowo ustawiliśmy sieci w wykopie drugiego etapu budowy stawu, gdzie pojawiły się siewkowce. Odłowy prowadziliśmy przez 3 wieczory, 1 cały dzień i 2 poranki. Złapały się 734 ptaki z 31 gatunków, w tym 15 retrapów. Najliczniej łapały się ptaki przylatujące tu na noclegowisko, tj. dymówki i pliszki żółte. Poza nimi dominowały, jak to w trzcinowiskach, Acrocephalusy i potrzosy. Wśród potrzosów znalazła się samica ciemnej odmiany, która ma białą kryzę, która jest kluczową cechą rozpoznawalną samców.

Po raz pierwszy w tym roku odłowiliśmy muchołówkę szarą i piskliwce (=brodźce piskliwe). Tych ostatnich złapaliśmy cztery osobniki, w tym 1 starego i trzy tegoroczne młode. Była więc okazja dostrzec w naturze różnice w ich upierzeniu.

Jeśli chodzi o dymówki, to jak zwykle, wabiliśmy je głosem z magnetofonu. W odłowionym zgrupowaniu były następujące udziały: osobniki pierwszoroczne – 73,3|%, starsze – 26,7%. Daje to wynik 5,5 młodego na dwa dorosłe, czyli statystyczną parę. Wynik niski, ale tłumaczą to udział wśród starych ptaków: 51 samców, 20 samic i 2 bez oznaczenia płci. Sezon lęgowy wciąż trwa i część samic nocuje jeszcze przy pisklętach w gniazdach.

Pełna lista odłowu przedstawia się następująco:

Jeśli chodzi o retrapy, to wszystkie zostały zaobrączkowane tutaj lub w innych miejscach doliny Wełny w Cieślach w następujących terminach:

  • VII 2025 – dymówka (na noclegowisku przy ujściu Małej Wełny),
  • IV 2025 – pliszka żółta,
  • II 2025 – modraszka,
  • X 2024 – modraszka,
  • VIII 2024 – w tym: 1 modraszka i 1 potrzos,
  • VII 2023 – w tym: 1 modraszka i 1 potrzos,
  • IX-X 2022 – w tym: 2 potrzosy i 1 czarnogłówka,
  • VIII 2020 – trzcinniczek,
  • X 2019 – potrzos (zaobr. 2.10.2019 jako samiec po1).

Ten najstarszy potrzos ma już przynajmniej 7 lat – zdjęcie na początku i jest jednym z najstarszych, jeśli nie najstarszym przedstawicielem tego gatunku złapanym przez nas.

CIEŚLE-UJŚCIE MAŁEJ WEŁNY 15-19.07.2025 R.

CIEŚLE-UJŚCIE MAŁEJ WEŁNY 15-19.07.2025 R.

Łapanie w przecince przez zatrzcinioną łąkę między szpalerami głowiastych wierzb. Odłowy prowadziliśmy przez 2 wieczory 1 cały dzień i 2 poranki. Złapały się 93 ptaki z 15 gatunków, w tym 7 retrapów.

Dominantami były łozówki i trzcinniczki, czyli dwa gatunki bardzo do siebie podobne i stwarzające problemy z ich rozróżnianiem, nie tylko początkującym obrączkarzom. Z tego powodu wymyślono dla nich wspólną, żatrobliwą nazwę “łoźniczka”. Za ptaka tego łapania trzeba uznać kwiczoła. Złapał się dorosły samiec i 5 pierwszorocznych młodych – prawdopodobnie “rodzinka”.

Pełna lista odłowu przedstawia się następująco:

Jeśli chodzi o retrapy, to wszystkie zostały zaobrączkowane tutaj w następujących terminach:

  • V-VII 2025 – 2 łozówki,
  • IV 2025 – piecuszki,
  • IX 2023 – bogatka,
  • VII 2023 – rokitniczka,
  • VII 2022 – trzcinniczek.

Jerzy Dąbrowski, Bronisława Peplińska i Bartosz Ziała

BOCIAN W SZPONACH BIELIKA

BOCIAN W SZPONACH BIELIKA

W dniu 10 sierpnia br. nad Jeziorem Rogozińskim w Rogoźnie zaobserwowano atak bielika Haliaeetus albicilla na lotnego bociana białego Ciconia ciconia. Dorosły bielik zaatakował lecącego na wysokości ok. 20 m nad taflą jeziora bociana. Po ataku bocian siadł na jednym z pomostów. Po chwili wystartował, ale wpadł do wody. Miał szczęście, że świadkiem tego zdarzenia był Bartek Ziała pełniący na miejscowej plaży funkcję ratownika. Patrol WOPR wyłowił ofiarę ataku. Kiedy oglądałem poszkodowanego, okazało się, że jedyne urazy jakich bocian doznał, to dwie głębokie rany w mięśniach piersiowych. Zdezynfekowaliśmy je i uzgodniliśmy sprawę przekazania ptaka do azylu PZŁ w Czempiniu.

 

Okazuje się, że bociek jest pierwszorocznym osobnikiem z gniazda w Rudzie koło Rogoźna. Zaobrączkowaliśmy go w dniu 17.06.2025 r. jako jednego z trojga piskląt. Pechowe spotkanie z bielikiem miało miejsce zaledwie 3 km od rodzinnego gniazda.

Jeśli chodzi o samo zdarzenie, to jego wyjątkowość polega na tym, że bieliki – generalnie rzecz biorąc – nie polują w powietrzu. Reakcją obronną ptaków na nadlatywanie tego drapieżnika jest poderwanie się w powietrze. Kiedy obserwujemy stada kaczek lub gęsi i nagle “bez powodu” stado podrywa się do lotu, to najczęściej po chwili zauważamy bielika. Okazuje się, że jednak niektóre osobniki potrafią sobie poradzić z tą nietypową dla gatunku techniką polowania, a więc “wyjątek potwierdza regułę”.

Na koniec podziękowanie dla rodziny Ziałów, która już kolejny raz w tym roku na własny koszt dostarczyła poszkodowanego bociana do azylu. Niestety ze smutkiem należy powiedzieć, że na obszarze, na którym prowadzimy nasze działania (na innych prawdopodobnie również) brak systemu opieki nad dzikimi zwierzętami. Generalnie panuje tzw. “spychologia”, czyli działanie na zasadzie “ale my od tego nie jesteśmy”. Tym bardziej na pochwałę i szacunek zasługuje postawa ludzi, którzy są gotowi poświęcić swój czas i pieniądze na pomoc poszkodowanym zwierzętom.

Jerzy Dąbrowski

STRZELĘCIN KOŁO CHODZIEŻY 19.06.2025 R.

STRZELĘCIN KOŁO CHODZIEŻY 19.06.2025 R.

Odłowy w kolonii brzegówek Riparia riparia w śródpolnej piaszczystej skarpie. W ubiegłym roku skarpa się oberwała i zarosła, więc ptaków nie było. W tym roku ptaki powróciły w to miejsce, choć nie tak licznie jak w 2023 r.

JEZIORO ŁĘGOWSKIE – 18.06.2025 R. i 4.07.2025 R.

JEZIORO ŁĘGOWSKIE – 18.06.2025 R. i 4.07.2025 R.

Kolejny sezon lęgowy z odłowem piskląt śmieszek Chroicocephalus ridibundus w kolonii tych ptaków na Jeziorze Łęgowskim. W tym roku udział wzięło 5 osób przy użyciu 3 kajaków. Pierwszego dnia poziom wody w jeziorze był nieco wyższy, niż w ubiegłym roku. Część młodych śmieszek była już lotna, ale większość była w wieku dogodnym do obrączkowania. Były też pisklęta zbyt małe, stąd drugi dzień odłowu. Podobnie, jak w ubiegłym roku, nie stwierdziliśmy martwych ptaków. Odłowiliśmy 147 piskląt, w tym pierwszego dnia 124, a drugiego 23.

Do dnia dzisiejszego otrzymaliśmy informacje o dwóch osobnikach z tegorocznych lęgów; nie licząc oczywiście odczytów miejscowych przed opuszczeniem kolonii lęgowej. Pierwszego odczytu dokonano w dniu 4.07.2025 r. na wysypisku śmieci w Kopaszynie (7 km na północ od kolonii lęgowej), a drugiego w dniu 13.07.2025 r. na Jez. Kaliszańskim (9 km na północ od kolonii lęgowej).

J. Dąbrowski, D. Leligdowicz, B. Peplińska i B. Ziała

 

 

 

CIEŚLE-UJŚCIE MAŁEJ WEŁNY 2-7.06.2025 R.

CIEŚLE-UJŚCIE MAŁEJ WEŁNY 2-7.06.2025 R.

Łapanie w zakrzewieniach starorzecza Wełny. Odłowy prowadziliśmy przez 4 wieczory i 2 całe dni. Złapało się 71 ptaków z 20 gatunków, w tym 13 retrapów. Jeśli chodzi o wiek odłowionych ptaków, to znakomitą większość stanowiły ptaki dorosłe. Pierwszorocznych młodych było tylko 17.

Pełna lista odłowu przedstawia się następująco:

Jeśli chodzi o retrapy, to wszystkie zostały zaobrączkowane tutaj w następujących terminach:

  • V 2025 – 7 w tym: 3 łozówki, 1 rokitniczka, 2 bogatki i 1 cierniówka,
  • IX-X 2024 – w tym: 1 modraszka i 1 dzięcioł duży,
  • VII 2024 – łozówka,
  • II 2024 – bogatka,
  • IV 2023 – kos,
  • VII 2022 – trzcinniczek.

Jerzy Dąbrowski i Bronisława Peplińska

MAMY PARĘ OZNAKOWANYCH BOCIANÓW.

MAMY PARĘ OZNAKOWANYCH BOCIANÓW.

W tym sezonie lęgowym po raz pierwszy udało się trafić na gniazdo bocianów białych, w którym oboje rodzice noszą obrączki. Znajduje się ono w centrum wsi Sokołowo Budzyńskie. Para doczekała się 3 piskląt, ale jedno padło i zostało wyrzucone z gniazda. W dniu 9 lipca br. zaobrączkowaliśmy dwoje przebywających w gnieździe piskląt.

Pierwszy z rodziców, to ptak zaobrączkowany 1.07.2017 r. w Antoninie koło Żerkowa (WIELKOPOLSKA), 93 km na południe od Sokołowa Budzyńskiego. Tego osobnika znamy od dawna. Po raz pierwszy spotkaliśmy go 26.04.2020 r. na gnieździe w Tarnowie koło Rogoźna  (4 km na południowy wschód od Sokołowa Budz.). To gniazdo było jego domem w sezonach 2020, 2021 i 2022 r. W kolejnym sezonie nie pojawił się w Tarnowie. W sezonie 2024 r. został zlokalizowany na gnieździe w Sokołowie Budzyńskim, gdzie z nieoznakowanym ptakiem wyprowadził dwoje młodych, które zaobrączkowaliśmy.

Drugi osobnik z tegorocznej pary, to bocian zaobrączkowany 20.06.2020 r. w miejscowości Gerbisbach koło Wittenbergi (SAKSONIA-ANCHALT), 297 km na południowy zachód od Sokołowa Budzyńskiego. W dniach 20 i 21.04.2025 r. był na gnieździe koło Karolewa (3 km na południowy zachód od Sokołowa Budz.) w parze z ptakiem bez obrączki. Jak widać zmienił miejsce i partnera/partnerkę.

Jak widać z powyższych informacji, bociany białe nie tworzą trwałych par, lecz łączą się w pary rodzicielskie na dany sezon. Miejmy nadzieję, że w kolejnym sezonie uda się obydwa ptaki odnaleźć, może nawet na tym samym gnieździe. Postaramy się wówczas określić ich płeć, co jednoznacznie można zrobić obserwując ich kopulację.

J. Dąbrowski, B. Peplińska, B. Ziała