BOCIANY 2018
Bociany już od dawna na zimowiskach więc można już spokojnie opisać miniony sezon tych ptaków w okolicach Rogoźna. Kontakt z boćkami zaczął się 25 marca br. kiedy do Mikołajewa (gm. Wągrowiec) wrócił pierwszy ptak. Jak się później dowiedzieliśmy, po 2 godzinach na gnieździe była już para. To bardzo cenne dla nas gniazdo, ponieważ samiec nosi naszą obrączkę założoną 13.04.2010 roku w Cieślach. Był to osobnik po rehabilitacji w poznańskim ZOO. W dniu 6 kwietnia udało się odczytać obrączkę i potwierdzić, że to ten sam osobnik, który od 2014 roku wyprowadza tutaj lęgi.
Z niepokojem wynikającym ze złego stanu populacji bocianów na naszym terenie oczekiwaliśmy na zajmowanie kolejnych gniazd. Ostatecznie pary bocianów zajęły 10 gniazd, tj. o 2 mniej niż w ubiegłym roku. Pojedyncze ptaki widywane były również na innych gniazdach, ale nie znalazły partnerów. W czerwcu w 8 z zajętych przez pary lęgowe gniazdach było 16 młodych bocianów, w tym: Międzylesie – 4, Gościejewo “Dębiniec” – 3, Owieczki -3, Ruda -3, Gościejewo „Folwark” – 2, Gościejewo PGR – 1. Trzynaście piskląt otrzymało obrączki, które umożliwią w przyszłości ich identyfikację. Jak zwykle przekroczyliśmy nieco granice gminy Rogoźno i zaobrączkowaliśmy pisklęta w gniazdach w: Budzyniu – 3, Długiej Goślinie – 3, i Mikołajewie – 3.
Niestety nie wszystkim pisklętom udało się szczęśliwie opuścić gniazda. Najbardziej przygnębiająca była sytuacja z gniazda w Rudzie. Wszystko wskazuje na to, że jeden z dorosłych ptaków zginął potrącony przez samochód i opieka nad tróją piskląt spadła na drugiego z rodziców. Kilka dni po zaobrączkowaniu piskląt otrzymaliśmy wiadomość, że dorosły ptak na oczach ludzi zadziobał jedno z młodych. Podobny los spotkał pozostałe dwa. Czyżby to desperacja ptaka nie mogącego samotnie sprostać obowiązkom rodzicielskim?
Ostatecznie więc sukces lęgowy odniosło w Gminie Rogoźno 7 par lęgowych, które wyprowadziły w sumie 13 młodych. Tak więc sukces lęgowy (liczba młodych na parę, która przystąpiła do lęgu) wyniósł 1,3 młodego.
Znaczną część ptaków udało się obejrzeć dokładniej celem sprawdzenia, czy któryś nie nosi obrączki. Poza opisanym wcześniej ptakiem z Mikołajewa, zaobrączkowanego boćka znaleźliśmy w Gościejewie. Okazało się, że to ten sam ptak, którego obserwowałem w 2016 roku w grupie nielęgowych ptaków na łąkach koło Ryczywołu a w 2017 roku w parze lęgowej na gnieździe w Tarnowie. Osobnik ten został zaobrączkowany 17.06.2011 jako pisklę w Pentowie koło Tykocina, tj. w odległości 385 km na wschód od Gościejewa.
Do dnia dzisiejszego nadeszły cztery informacje o 3 zaobrączkowanych w tym roku pisklętach bociana białego:
- pisklę z Mikołajewa zaobserwowano 1 sierpnia br. w Kawęczynie koło Wrześni (52 km od gniazda) w stadzie 43 osobników żerujących na farmie zwierząt futerkowych;
- pisklę z Długiej Gośliny widziano 4 sierpnia br. w Trojanowie (5 km od gniazda) w stadzie 24 osobników żerujących na łące;
- kolejne pisklę z Długiej Gośliny widziano 4 sierpnia br. w Trojanowie (5 km od gniazda) w stadzie 24 osobników żerujących na łące, a następnie 31 sierpnia br. w okolicach Burgas w Bułgarii (1.363 km od gniazda) w stadzie ~80 bocianów białych żerujących w pobliżu wysypiska śmieci.
Podsumowując kolejny sezon lęgowy, trzeba stwierdzić, że obecnie najważniejszym czynnikiem ograniczającym dla populacji bocianów białych jest niska od wielu lat rozrodczość. W efekcie wiele gniazd jest w sezonie pustych. Kolejnym bardzo istotnym czynnikiem jest śmiertelność, zwłaszcza w czasie migracji. Z tego sezonu na naszym terenie wiemy o śmierci 2 dorosłych ptaków, które poskutkowały w efekcie stratą dwóch lęgów – Ninino i Ruda. Wszystkich miłośników bocianów zszokowała informacja z okolic Burgas w Bułgarii (tam gdzie odczytano naszego ptaka z Długiej Gośliny). Na liniach energetycznych przebiegających w pobliżu wysypiska śmieci wykorzystywanego przez migrujące bociany jako żerowisko, zginęło szacunkowo około 1.300 tych ptaków! I to tyle. Teraz, jak każdego roku, czekamy do przełomu marca i kwietnia na ponowne pojawienie się wracających z Afryki bocianów.
Jerzy Dąbrowski i Bronisław Peplińska